Jolanta Hojda
Stygmatyzacja osób z chorobami psychicznymi
Stygmatyzacja stanowi poważną przeszkodę w leczeniu i procesie zdrowienia osób z chorobami psychicznymi. Powoduje dodatkowe trudności nie tylko dla samych chorych, ale również dla ich rodzin.
Czym jest stygmatyzacja?
W szerokim rozumieniu pojęcie stygmatyzacji (od gr. słowa stigma, oznaczającego znak) odnosi się do postawy społecznej dezaprobaty, negatywnego odbioru określonej grupy ludzi ze względu na charakteryzujące tę grupę właściwości fizyczne lub psychiczne, styl życia, system wartości czy inne atrybuty.
W odniesieniu do osób zmagających się z niepełnosprawnością lub zaburzeniami psychicznymi, pojęcie stygmatyzacji obejmuje swoim zasięgiem kilka negatywnych, powiązanych ze sobą i nakładających się na siebie, postaw prezentowanych w społeczeństwie. Wymienić tu trzeba:
- dystansowanie się – unikanie zawierania znajomości, czy też ograniczenie kontaktu;
- dewaluację i stereotypizację – upowszechnianie negatywnych, a przy tym znacząco uproszczonych, stereotypowych opinii dotyczących wymienionej grupy ludzi;
- delegitymację – wprowadzenie prawnych ograniczeń dotyczących możliwości działań w jakimś obszarze przez daną grupę ludzi;
- segregację – blokowanie dostępu do pewnych form aktywności, które „są zarezerwowane” wyłącznie dla osób zdrowych;
- eksterminację – najbardziej drastyczną formę
dyskryminacji w postaci fizycznego niszczenia życia; miała ona miejsce m.in. w Polsce w latach 1939–1945, kiedy to hitlerowscy zamordowali ok. 20 000 osób chorych psychicznie, którzy przebywali w szpitalach lub innych placówkach leczniczych; współcześnie eksterminacje można dostrzec w pojawiających się głosach o ograniczaniu pomocy medycznej i socjalnej określonym grupom ludzi.
W strukturze każdej z tych postaw wyróżnić można trzy składniki:
- poznawczy – złożony z sądów i opinii,
- afektywny – określony przez uczucia i emocje,
- behawioralny – wyrażający się w działaniach.
Nasilenie poszczególnych składników w wymienionych postawach jest zróżnicowane. Przykładowo: dewaluacja i stereotypizacja bazuje głównie na strukturach poznawczych; dystansowanie się bywa wyrazem lęku przed kontaktem z drugą osobą – przeważa tutaj aspekt afektywny/emocjonalny; z kolei pozbawianie kogoś praw jest wynikiem zamierzonej aktywności, a więc mamy tutaj do czynienia w dużej mierze z aspektem behawioralnym.
Najbardziej powszechną konsekwencją stygmatyzacji człowieka zmagającego się z zaburzeniami psychicznymi jest pozbawienie go możliwości podejmowania ról rodzinnych i zawodowych, pozbawienie kontaktów towarzyskich, czyli faktyczne wykluczenie społeczne. Przypisywanie mu roli osoby małowartościowej, bezużytecznej, powoduje znaczące obniżenie samooceny i poczucia własnej wartości, a ograniczenie aktywności osób chorujących psychicznie, a na zasadzie samospełniającego się proroctwa umniejsza kompetencje intelektualne i społeczne, pogłębiając tym samym społeczne wykluczenie i osamotnienie.
Zjawisko autostygmatyzacji
Mówiąc o stygmatyzacji trzeba wspomnieć o istotnym zjawisku jakim jest tzw. autostygmatyzacja. Polega ona na uwewnętrznianiu, akceptacji i odnoszeniu do siebie negatywnych postaw społecznych. Człowiek w obliczu choroby może stać się dla siebie oparciem i wykazać ogromną wolę walki o własne zdrowie i życie. Jednakże pacjenci z zaburzeniami psychicznymi często myślą o swojej chorobie stereotypowo. Ma to zapewne związek z faktem, iż jeszcze przed zachorowaniem dorastają i wychowują się w społeczeństwie negatywnie odnoszącym się do osób chorych psychicznie.
Niestety większość osób chorych psychicznie przewiduje negatywne reakcje otoczenia wobec nich (np. lęk lub dyskryminację), choć nie zawsze pokrywa się to z realnie doznaną dyskryminacją. Badania pacjentów z rozpoznaniem schizofrenii i zespołów do niej podobnych wykazały, iż 58% osób spodziewało się dyskryminacji w obszarze relacji międzyludzkich, a 55% badanych – na rynku pracy. Doświadczenie stygmatyzacji w postaci odrzucenia przez innych potwierdziło aż 87% badanych, a 50% respondentów doświadczyło całkowitego zerwania kontaktów towarzyskich z powodu choroby psychicznej.
Autostygmatyzacja (z ang. self-stigma), nazywana również w piśmiennictwie „drugą chorobą”, skutkuje obniżoną samooceną pacjentów i jest główną przeszkodą w pełnieniu przez nich ról społecznych zarówno w pracy jak i w życiu osobistym. Ponad połowa pacjentów, którzy przewidują dyskryminację:
- wycofuje się z szukania pracy lub możliwości nauki;
- wierzy, że pracodawcy dyskryminują osoby chore psychicznie;
- żywi przekonanie, że nie ma możliwości nawiązania i utrzymania bliskiej relacji z drugim człowiekiem;
- spodziewa się odrzucenia w relacjach intymnych;
- jest przekonana, że nikt nie będzie chciał zawrzeć z nimi związek małżeński;
- czuje, że powinna zatajać otrzymaną diagnozę.
Co więcej, w grupie osób przejawiających autostygmatyzację przeważają ludzie młodzi i dobrze wykształceni. Przewidywanie zachowań dyskryminujących jest częstsze u tych, którzy nigdy wcześniej ich nie doświadczyli. Okazuje się, że to młodszy wiek zachorowania bardziej predysponuje do uwewnętrznienia stygmatyzacji i rozwinięcia poczucia piętna. Pacjenci czują się mniej akceptowani w okresie tuż po rozpoznaniu choroby psychicznej. Z kolei osoby dłużej walczące z chorobą częściej realnie doświadczają stygmatyzacji w swoim życiu i to one ponoszą najwięcej społecznych konsekwencji.
Jakie są najczęstsze choroby psychiczne?
Występowanie zaburzeń psychicznych stale wzrasta. Z badań wynika, że aż 23,4% Polaków ma albo będzie zmagać się z zaburzeniami psychicznymi w swoim życiu. Mowa tutaj o poważnych kryzysach psychicznych, wymagających specjalistycznej pomocy.
Obecnie w naszym kraju do najczęstszych chorób psychicznych zalicza się:
- zaburzenia osobowości;
- uzależnienia – głównie od alkoholu i substancji psychoaktywnych
- zaburzenia lękowe i związane ze stresem;
- zaburzenia nastroju – w dużej mierze stany depresyjne, ale też choroba afektywna dwubiegunowa (ChAD);
- schizofrenię.
Co ciekawe, już samo rozpoznanie choroby psychicznej, czyli postawienie diagnozy, ma cechy zbieżne ze stygmatem. Poprzez diagnozę dana osoba zostaje automatycznie zaklasyfikowana do grupy ludzi o nieakceptowanych społecznie cechach. Diagnoza staje się tutaj w pewnym stopniu etykietą odróżniającą osoby zdrowe od tych, doświadczających kryzysu psychicznego. Z kolei stopień stygmatyzacji osób obciążonych chorobą psychiczna jest zależny nie tylko od postawionej diagnozy, ale także od przeświadczenia otoczenia o odpowiedzialności chorego za swoją chorobę.
Potwierdzają to między innymi badania, w których to aż 78% respondentów uważa, że osoby uzależnione od alkoholu i narkotyków same są odpowiedzialne za swoją chorobę. Ponadto poziom negatywnych postaw był siedmiokrotnie mniejszy wobec chorych, których nie obarczono odpowiedzialnością za swoją chorobę, np. cierpiących na depresję lub schizofrenię.
Jak postrzegane są osoby zmagające się z zaburzeniami psychicznymi?
Światowa Organizacja Zdrowia przewiduje, że w ciągu kilku najbliższych lat depresja będzie najczęściej występującą chorobą. Obecnie na świecie liczba chorych wynosi ponad 350 mln, zaś w Europie blisko 85 mln. Oficjalnie w Polsce zmaga się z nią ok. 1,5 mln osób
Biorąc pod uwagę fakt, że na samą depresję choruje obecnie na świecie 350 mln ludzi (dane WHO), a w Polsce w trakcie pandemii liczba osób chorujących wzrosła do 4 mln. (za: twarzedepresji.pl) przeciętny człowiek najprawdopodobniej spotyka w swoim życiu osoby z zaburzeniami psychicznymi, ale prawdopodobnie ich diagnoza pozostaje dla niego tajemnicą, właśnie ze względu na lęk przed stygmatyzacją, a on sam nie zdaje sobie sprawy z ich stanu psychicznego. Postrzeganie osób z chorobami psychicznymi opiera się głównie na stereotypach. Według Bogdana Wojciszke (psychologa społecznego) są to nadmiernie uogólnione i uproszczone obrazy danej grupy społecznej, która zostaje wyodrębniona na podstawie łatwo dostrzegalnej cechy (płeć, rasa, narodowość, klasa społeczna, zawód).
Według Haywarda i Bright w odniesieniu do osób z zaburzeniami psychicznymi stereotyp zbudowany jest z 4 głównych stwierdzeń.
- Chory psychicznie jest niebezpieczny.
- Ponosi częściową odpowiedzialność za swój stan.
- Cierpi na chorobę, która jest chroniczna i trudna do leczenia.
- Jest nieprzewidywalny i niezdolny do należytego wypełniania ról społecznych.
Wyniki badań CBOS (z lat 2000-2012), wskazują, że pozytywny i życzliwy stosunek do chorujących psychicznie zmalał. Natomiast zwiększyła się postawa obojętności wobec tej grupy. Inne badania ujawniają, że osoby z zaburzeniami psychicznymi uznawane są przez znaczną część społeczeństwa polskiego jako niebezpieczne (70% badanych), agresywne (61%), nieprzewidywalne (85%), a przy tym są postrzegane jako zaniedbane (34%) i powinny zostać odizolowane od społeczeństwa (31%).
Aż 96% badanych zadeklarowało, że unika chorujących psychicznych, a 67% nigdy nie chciałby się z taką osobą spotkać. Tylko 5% ankietowanych ma szacunek do tych, którzy doświadczają różnych chorób natury psychicznej, ale 40% przyznało się do naśmiewania z nich, a także obrażania słowami i gestami (24%). A 16% zadeklarowało nawet chęć publicznego wystawienia takiej osoby na pośmiewisko.
Jak kultura masowa przedstawia osoby z zaburzeniami psychicznymi?
Ludzie obserwujący u innych osób objawy chorób psychicznych takie jak silne reakcje lub niezrozumiałe zachowania, mogą odczuwać strach i zacząć przeżywać inne trudne emocje. Podstawą stygmatyzacji jest najprawdopodobniej zakorzeniony w kulturze lęk, potęgowany przez brak wiedzy na temat przyczyn i objawów chorób psychicznych. Jednakże podejście do osób z zaburzeniami psychicznymi kształtują częściej media, które szukają sensacji, kreują strach i negatywny obraz osób, u których zdiagnozowano określony rodzaj zaburzeń.
Media mogłyby edukować społeczeństwo i udzielać rzetelnej informacji na temat chorób psychicznych, jednak to właśnie w środkach masowego przekazu ukazywane są często nieprawdziwe, niepełne, a tym samym krzywdzące obrazy osób doświadczających problemów ze zdrowiem psychicznym, co tylko potęguje funkcjonujące już stereotypy.
Również w serialach telewizyjnych coraz częściej bohaterami są osoby chore. Można tu wymienić chociażby takie seriale jak Detektyw Monk, Hannibal, Wszystkie wcielenia Tary czy też Homeland. Portretowane choroby to przykładowo: zaburzenia lękowe – Aviator, autyzm – Rain Man, schizofrenia – Piękny umysł, zaburzenia dysocjacyjne – Psychoza, agorafobia – Koneser, zaburzenia obsesyjno-kompulsywne – Lepiej być nie może. Osobną kwestią jest samo przedstawienie danego zaburzenia. Trzeba tu wyraźnie podkreślić, że to, co jest przedstawiane na ekranie, nie zawsze zgodne jest z rzeczywistą charakterystyką danej choroby. Przekaz medialny jest uproszczony i nastawiony bardziej na podkreślenie odchyleń od normy niż na rzetelną informację o naturze przypadku. Nierzadko zaburzenie nie ma nawet konkretnej nazwy lub jest określone mianem, które nie odpowiada zestawowi objawów. Oprócz przekazywania nieprawdziwych treści, filmy fabularne przyczyniają się do utrwalania stereotypów dotyczących chorób psychicznych, szpitala psychiatrycznego czy osoby psychiatry.
Badacze Wedding, Boyd, Niemiec i Tartakovsky wyróżniają następujące stereotypy i mity funkcjonujące w kinematografii, dotyczące chorego, który przedstawiany jest jako:
- buntownik, wolny duch – Lot nad kukułczym gniazdem,
- okrutny uwodziciel – Milczenie owiec,
- szalony naukowiec – Piękny umysł, Frankenstein;
- groźny maniak, morderca, przestępca, psychopata – Lśnienie, Milczenie owiec, Dexter (serial);
- ludzie cierpiący na choroby psychiczne są zazwyczaj groźni i nieprzewidywalni, a ich stan się nie poprawia (np. Detektyw Monk chodzi na terapię, ale nie widać poprawy);
- wszyscy terapeuci są tacy sami – zazwyczaj w filmach nie ma rozróżnienia poszczególnych specjalistów (psycholog, terapeuta, psychiatra).
Analiza seriali telewizyjnych wykazała, że na ekranie osoby z zaburzeniami psychicznymi stosują przemoc aż dziesięciokrotnie częściej niż osoby zdrowe oraz nawet do dwudziestu razy częściej niż ma to miejsce w rzeczywistości.
Na domiar tego, bohaterowie oprócz swojego szalonego czy niebezpiecznego Ja nie mają żadnej innej tożsamości. Objawy choroby psychicznej pokazywane są jako główny i zasadniczy rys ich osobowości. Zaburzenie psychiczne stanowi nadrzędną cechę postaci i to wokół tego aspektu osnuta jest cała fabuła. Kolejną kwestią jest pokazywanie osoby chorej jako wyrzutka, kogoś pozbawionego społecznej biografii – nieposiadającego korzeni, rodziny, przyjaciół, czy pracy. Sprowadzenie osób chorych tylko do jednego wymiaru sprawia, że zostają jednocześnie pozbawieni cech ludzkich.
Dlaczego wizerunek osób z chorobą psychiczną zawarty w filmach jest tak istotny? Z powodu braku kontaktu z osobami chorymi w świecie realnym (zaburzenia psychiczne są często ukrywane) ludzie czerpią swoją wiedzę na temat zaburzeń psychicznych z mediów, te z kolei, opierając się raczej na negatywnych stereotypach, niż na rzetelnej wiedzy naukowej, będą utrwalały obraz chorych psychicznie jako osób agresywnych, budzących lęk i takich, których należy unikać. I chociaż edukacja nie jest głównym zadaniem filmów fabularnych, to biorąc pod uwagę siłę ich wpływu, można uważać je za narzędzia mogące zmieniać sposób myślenia o chorobie psychicznej.
W jaki sposób można przeciwdziałać stygmatyzacji osób z zaburzeniami psychicznymi?
Pomimo prowadzonych kampanii społecznych oraz edukacyjnych przeciwdziałających stygmatyzacji osób z chorobami psychicznymi, wciąż nie ma jednoznacznych danych, że przynoszą one spodziewane rezultaty i w znaczący sposób zmniejszają zjawisko stygmatyzacji.
Może mieć to związek z trwałymi i występującymi we wszystkich warstwach społeczeństwa negatywnymi stereotypami, które jak się okazuje przejawiane są przez ludzi najsilniej, gdy mówi się o chorujących jak o abstrakcyjnej grupie ludzi. Badania dowodzą, iż jedną z najskuteczniejszych metod przeciwdziałania stygmatyzacji osób chorujących psychicznie jest poznanie historii ich życia.
Wobec tego psychoedukacja dotycząca zdrowia psychicznego, powinna w dużym stopniu sięgać po narracje na temat osób chorujących psychicznie zamiast po wyłączne informacje dotyczące choroby, które nie zawierają odwołań do konkretnych, osobistych historii pacjentów. Za sprawą wieloletniej kampanii Twarze Depresji, w której znane osoby dzielą się swoimi historiami udało się chociaż częściowo osłabić stygmat wspomnianej wcześniej depresji – efektem jest chociażby zwiększenie w społeczeństwie gotowości do korzystania z psychoterapii.
Być może kolejną inspiracją dla psychoedukacji okaże się motywowanie ludzi do poszukiwania w pamięci konkretnych, znanych sobie osób chorujących psychicznie.
Bańbura, A., Opoczyńska-Morasiewicz, M. (2020). Stygmatyzacja osób chorujących psychicznie i jak jej przeciwdziałać – analiza wypowiedzi osób starszych. Psychiatria Polska, 54(4), 807–820.
Chudzicka-Czupała, A., Biernat, M. (2018). Psychologiczne koszty diagnozy psychiatrycznej i stygmatyzacji. Jak skuteczniej pomagać osobom doświadczającym problemów ze zdrowiem psychicznym. Czasopismo Psychologiczne – Psychological Journal, 24(1), 201-21.
Jackowska, E. (2009). Stygmatyzacja i wykluczenie społeczne osób chorujących na schizofrenię – przegląd badań i mechanizmy psychologiczne. Psychiatria Polska, 43(6), 655-670.
Sozańska, D. (2014). Między fascynacją a dystansem. Społeczny odbiór osób chorych psychicznie a ich wizerunek w kulturze masowej – analiza wybranych przypadków. Labor et Educatio, 2, 105-117.
Świtaj, P. (2009). Rola diagnozy psychiatrycznej w procesie stygmatyzacji osób z zaburzeniami psychicznymi. Postępy Psychiatrii i Neurologii 18(4), 377-386.